Gdyż to najbardziej racjonalne i perspektywiczne rozwiązanie na lokowanie kapitału w celu uzyskania określonego zysku! Jeśli masz inne zdanie, to przeczytaj ten właśnie artykuł i sprawdź, dlaczego tak sądzę.
Jeśli prowadząc biznes, zatrudniasz ludzi, to renoma firmy, sposób, w jaki jest postrzegana i oceniana, rozgłos, jaki jej nadajesz i skuteczność działania, będą w ogromnej części zależały od wyszkolenia, przygotowania, nastawienia i zaangażowania Twojej kadry. To czynnik ludzki jest wyznacznikiem potencjału danego przedsięwzięcia. Każdy z nas może zapewne podać dziesiątki przykładów popierających tę tezę. Wystarczy sięgnąć do kart historii, przyjrzeć się wynikom bitew, prześledzić sportowe zmagania, a czasem wystarczy rozglądnąć się wokół siebie.
Edukacja nie kończy się na szkole. Nie wiedząc, czym się zajmujesz zawodowo, zaryzykuję pytanie:
- Czy umiejętności, wiedzę, potrzebne w wykonywanym obecnie zawodzie, posiadłeś w szkole lub na studiach? Czy zdobyłeś ją w danym miejscu pracy, szkoląc się samemu lub przy wsparciu pracodawcy?
Jeśli na pierwsze pytanie odpowiedziałeś NIE a na drugie TAK właśnie było, to przynależysz do dominującej grupy osób, które rozbudowę swoich kwalifikacji zaczęły w miejscu zatrudnienia.
Nowo przyjęty pracownik zapewne posiada spektrum cech i umiejętności Tobie potrzebnych, gdyż coś musiało zadecydować o jego zatrudnieniu, ale jest “materiałem”, który dopiero należy ukształtować, odkryć jego talenty i predyspozycje, rozwinąć je i użyć do osiągnięcia danego celu.
Tu zaczyna się rola pracodawcy jako “jednostki szkolenio-rozwojowej”. Przy czym jedni podchodzą do tego z odpowiednim przygotowaniem, świadomością i zaangażowaniem, drudzy traktują jak zło konieczne, a trzeci ignorują. Nie sztuka wskazać, która grupa wychodzi na tym najlepiej.
Co możesz inwestować w pracownika?
I. Emocje
Pierwszą inwestycją powinna być lokata odpowiednich emocji. Pracownik musi czuć, że jest kimś oczekiwanym i potrzebnym. Należy dać mu do zrozumienia, że jego praca, zaangażowanie i rozwój będą dla Ciebie oraz pozostałych ludzi tworzących firmę, niezwykle ważne. Należy to podkreślać szczególnie podczas pierwszych tygodni jego pracy, ale czynnik życzliwego nastawienia powinien być kultywowany przez cały czas.
Wsparcie, chęć niesienia pomocy, uczciwość i poszanowanie to standardy budujące odpowiednią atmosferę w zespole.
Czas
Każde szkolenie to proces. W zależności od tego, kogo i do czego próbujemy przysposobić.
Poświęcamy czas by poznać swoich ludzi, by ich zrozumieć, odkryć ich potrzeby i plany.
Czasu będzie wymagało zapewnienie im odpowiednich warunków do rozwoju i pracy; tygodni a czasami miesięcy przygotowań, a potem nieustannych działań mających na celu utrzymanie kondycji swojej kadry w optymalnej formie.
Pieniądze
W zasadzie już zostało to powiedziane, gdyż „czas” ma swoją wartość. Czas poświęcony szkoleniu to czas, który został poświęcony kosztem działań operacyjnych. Dla pracowników sektora handlu będzie to sprzedaż, dla pracowników fizycznych, będzie to murowanie, spawanie, itd., dla wytwórców - czas poświęcony produkcji.
Czy dana osoba się szkoli, czy wytwarza, sprzedaje, świadczy usługi, pracodawca musi wywiązać się z obowiązku rozliczenia się z pracownikiem. Stawka podstawowa jest taka sama, bez względu co dany pracownik robi w danym momencie. Mowa tutaj oczywiście o pracownikach zatrudnionych na etat i nie wnikając za premie z tytułu uzyskanych wyników.
Proces szkolenia można podzielić na dwa etapy:
wewnętrzny:
- to wszystkie działania, które możesz wykonać samemu, dysponując możliwościami, umiejętnościami i wiedzą, jakie sam posiadasz oraz pozostali członkowie Twojej firmy.
Zazwyczaj wygląda to tak, że pracownik z większym stażem szkoli tego z mniejszą wysługą lat.
zewnętrzny:
- mowa tutaj o szkoleniach z reguły bardziej specjalistycznych, świadczonych przez podmioty zarobkowo oferujące usługi trenerskie. Powinni być to doświadczeni trenerzy, których wiedza poparta jest praktyką. Najlepiej specjalizujący się w określonej dziedzinie.
Na tego typu, profesjonalne usługi trzeba mieć przygotowany odpowiedni budżet.
Co można doskonalić?
Zanim rozpoczniesz proces szkolenia, powinieneś znaleźć odpowiedzi na poniższe pytania:
- W jakim celu szkolę daną osobę/załogę?
- Jakie umiejętności chcę rozwinąć, udoskonalić u danej osoby/grupy osób?
- Ile czasu i środków będę potrzebować, by osiągnąć zadowalający proces przeszkolenia?
Wyobraź sobie, że jesteś trenerem drużyny piłkarskiej, walczącej o wejście do Ekstraklasy. Znasz bardzo dobrze mocne, jak i słabe strony swoich zawodników. Zauważyłeś, że stanowią zgrany zespół, doskonale rozumieją się na boisku, ale brakuje im wytrzymałości oraz techniki.
Twoje odpowiedzi na powyższe pytania mogłyby wyglądać następująco:
- Moim celem jest awans do Ekstraklasy.
- Szkoląc piłkarzy, chcę osiągnąć większą wydolność ich organizmów, polepszyć kondycję oraz popracować nad jakością i efektywnością dryblingu, kultury prowadzenia i rozgrywania piłki.
- To, co może nam pomóc to tygodniowy obóz kondycyjny w Szczyrku, którego koszt to xxxx zł oraz trzymiesięczny cykl szkoleniowy z wykorzystaniem własnej bazy szkoleniowej. Ponadto będziemy potrzebować pomocy dietetyka, którego miesięczna stawka to xxxx zł.
Blog ten prowadzony jest głównie z myślą o właścicielach i pracownikach salonów, więc poniżej wymieniam 4 podstawowe kategorie, w jakie najczęściej inwestowane są środki rozwojowe:
Rozwój konkretnych umiejętności:
Najbardziej popularne szkolenia dotyczą sztuki obsługi klienta, sztuki negocjacji lub zarządzania zespołem oraz organizacji czasu pracy.
Rozwój wiedzy:
Przeważnie są to szkolenia branżowe, obejmujące najczęściej wiedzę z zakresu sprzedawanego towaru.
Postawy:
Szkolenia motywujące, pokazujące odpowiednie wzorce zachowań, stawiające na kreatywność i samodzielność w wykonywaniu obowiązków.
Integracje:
Będą to wszelkiego typu spotkania, wyjazdy, wspólne uroczystości, a nawet grupowe zabawy, gry, konkursy. Mogą to być również karnety na siłownie, pakiety zdrowotne czy wejściówki do kina lub teatru. To wszystko wpływa na tak zwanego “ducha zespołu”, jednoczy ludzi działających w danym celu, podnosi morale i zwiększa entuzjazm. Wówczas to, co rozwijamy i o co dbamy jest wspólnota.
Teraz czas wrócić do podstawowego pytania: - Po co to wszystko? Co mi da inwestowanie w ludzi? Jakich korzyści mogę się z tego spodziewać jako pracodawca?
I. Zwiększasz wydajność
Firmy odnoszą sukces na rynku, gdyż pracujący w nich są coraz doskonalsi w tym co robią. Co nie znaczy, że pracują więcej, ciężej. Nie zawsze. Przede wszystkim pracują mądrzej.
Jeśli dana osoba doskonale zna zakres swoich obowiązków i odpowiedzialności, jeśli wytłumaczono jej przed kim i za co odpowiada, zaoferowano wsparcie i przeszkolono, by mogła działać najskuteczniej, to w jej działaniu ryzyko błędu zostało mocno ograniczone. Człowiek ten będzie się skupiał na wykonaniu działania, gdyż jego umiejętności, doświadczenie i przejrzyste zasady dają mu poczucie pewności siebie.
Przeszkolenie żołnierza sekcji bojowej GROMu kosztuje szacunkowo 6 - 7 milionów złotych i trwa kilkaset dni. Jednak wartość bojowa takiego wyszkolonego “specjalsa” obliczana jest w skali 1:200 w stosunku do “zwykłego” żołnierza! Tę ogromną przewagę daje mu niezwykła sprawność, skuteczność i ponadprzeciętne umiejętności.
II. Budujesz morale
Jeśli pracownicy wiedzą, że zawdzięczają firmie swoje umiejętności, wyszkolenie, jeżeli mają wsparcie ze strony pracodawcy oraz reszty zespołu to czują się bardziej potrzebni, mają większe poczucie swojej wartości.
Jeśli więc pomożesz ludziom w rozwoju, to naturalnym ich odruchem będzie chęć odwdzięczenia się za zaufanie poprzez zaangażowanie, lojalność i rzetelność w działaniu.
Warto pamiętać, że - jak donosi CBOS - aż 76% ludzi urodzonych w latach 1980 - 1990 podaje, jako powód zmiany pracy, chęć podnoszenia swoich kwalifikacji i rozwoju osobistego. Pracodawca, który wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom, nie powinien narzekać na wysoką rotację personelu.
Szkolenia, zaproszenia na targi lub konferencje wykorzystywane są coraz częściej jako forma nagrody za pracę danej osoby, lub wyniki uzyskane przez zespół. Są formą podziękowania za trud i zaangażowanie. Stanowią także doskonały motywator do dalszej wydajnej pracy.
III. Unikasz rozczarowań
Niejednokrotnie miałem okazję słyszeć niepochlebne opinie pracodawców bądź managerów o swoich podopiecznych. Byli zawiedzeni i rozgoryczeni niskim poziomem przywiązania pracowników do firmy, ich słabą aktywnością, licznymi błędami. Złościł ich czas i środki, jakie muszą przeznaczać na “gaszenie pożarów”, naprawianie szkód powstałych na skutek działań “niekompetentnego” personelu.
Jednak kto tak naprawdę zawinił? Co zostało zrobione w kierunku ratowania morale, zdobywania wiedzy i doświadczenia przez pracowników? Na jaki rodzaj wsparcia i pomocy mogli oni liczyć ze strony firmy?
Niestety, po bardziej wnikliwym wgłębieniu się w temat, wychodzi na jaw, że poziom zaangażowania chlebodawcy w rozwój załogi mocno odbiega od ich oczekiwań i nie idzie w żadnej mierze z zapotrzebowaniem.
Zdawanie się na łut szczęścia albo zrzucanie obowiązku doskonalenia i edukacji na samych pracowników, licząc na ich ambicje i zaangażowanie, jest oszukiwaniem samego siebie. Najpierw trzeba zasiać, aby myśleć o plonie.
IV. Zyskujesz kadrę specjalistów
Henry Ford, wizjoner i niezwykle sprawny przedsiębiorca, zwykł mawiać: - Nie muszę znać się na wszystkim. Wystarczy, że mam ludzi, którzy się na tym znają.
Jeśli zatrudniasz dwie, trzy osoby w firmie, to można mieć pokusę dzielenia się obowiązkami. Chociaż i w mikroskali brak wyraźnego podziału obowiązków nie bywa wskazany. Zatrudniając jednak kilkadziesiąt lub kilkaset osób, zapewne potrzebujesz ludzi o wielu specjalizacjach. Jeśli prowadzisz sieć zajmującą się sprzedażą zegarków i biżuterii, zapewne masz na swojej liście płac specjalistów od marketingu, księgowych, kierowników regionalnych, kierowników salonów oraz całą rzeszę doradców klienta.
Każda z tych grup będzie potrzebowała innego rodzaju szkoleń. Jednak rozwijając ich umiejętności, podnosisz skuteczność pracy danego działu. Zyskujesz wyspecjalizowany personel, stanowiący o sile twojej firmy.
V. Możesz wyznaczać ambitniejsze zadania
Żołnierz po odbyciu zasadniczej służby wojskowej (notabene zawieszonej w styczniu 2010 roku) stanowił pewne wsparcie dla obrony kraju, ale jego wartość bojowa pozostawia wiele do życzenia. Było to między innymi jeden z powodów, dla których armia poszła w kierunku uzawodowienia wojskowych.
Natomiast, od wspomnianego już wcześniej żołnierza GROMu, możemy spodziewać się i oczekiwać, że poradzi sobie w likwidacji zagrożeń terrorystycznych, ratowaniu zakładników oraz innych akcji o podwyższonym stopniu ryzyka.
Jeśli marzą Ci się “komandosi sprzedaży”, to warto już teraz planować ich ścieżkę rozwoju.
VI. Tworzysz markę i renomę swojej firmy
Jeśli kierujesz zespołem ludzi znających się na swoim fachu, odpowiednio przygotowanych do zawodu i zmotywowanych, to tak właśnie będziesz postrzegany przez swoich kontrahentów oraz klientów.
Zadowolony, pewny swoich umiejętności pracownik to najlepszy ambasador Twojej firmy. To człowiek, który działa na Twoją korzyść nie tylko w pracy, ale i opowiada o swoich zawodowych osiągnięciach znajomym i bliskim, będąc doskonałą reklamą. Ludzie chętniej mu wierzą, gdyż przecież otrzymują informacje “z pierwszej ręki” i niejako “od kuchni”.
Entuzjazm jest zaraźliwy, więc osoby, z którymi dany pracownik ma styczność, będą ulegać jego urokowi, wywrze on na nich wrażenie i zapisze się w pamięci.
VII. Zyskujesz czas i pieniądze
Jak podają badania, przeprowadzone przez PricewatershouseCoopers w 2019 roku, każda złotówka wydana na szkolenie pracownika daje 56% zysku. Chociaż pewne biura analityczne podają zysk przekraczający 100% w skali roku. Jakby nie patrzeć, profity są wyraźne i oczywiste. Dlaczego tak się dzieje?
Wyszkolony pracownik ma zdecydowanie większą skuteczność działania. Zgromadzona wiedza i umiejętności pracują na jego korzyść. Działa więc szybciej, precyzyjniej i skuteczniej. Działania, na które wcześniej potrzebował np. 8 godzin, jest w stanie wykonać w 5-6 godzin, a pozostały czas zagospodarować na kolejne czynności.
Popełnia mniej błędów. Ograniczony jest więc czas na korygowanie potknięć. Przekłada się to oczywiście na finanse, gdyż naprawianie błędów to koszt nie tylko roboczogodziny, ale niekiedy dodatkowe wydatki, związane pokryciem strat.
Pracownik, który ma poczucie zawodowej ewolucji, chętniej zostaje w obecnym miejscu pracy. Po co ma zmieniać coś, co zapewnia mu rozwój? Jest w stanie związać się na dłużej ze swoim pracodawcą, jest bardziej lojalny i oddany sprawie. Tym samym kadra zyskuje ludzi, na których można polegać, godnych zaufania i skutecznych. Widmo kosztownych rekrutacji i konsekwencji związanych z pozyskiwaniem i uciążliwym procesem wprowadzania nowych pracowników zostaje odsunięte.
Na inwestycjach i podnoszeniu kompetencji pracowniczych zyskuje, oprócz pracodawcy i pracownika, jeszcze trzecia strona - klient.
Jeśli klient ma przeznaczyć swoje pieniądze, by nabyć towar lub usługę, to chętniej zrobi to, mając świadomość, że obsługuje go człowiek wykwalifikowany, profesjonalnie przygotowany do wykonywania zawodu. Szybciej zaufa takiej osobie i będzie miał poczucie, że dokonał trafnego wyboru. Tym samym szansa powrotu Klienta lub rekomendacji z jego strony zdecydowanie się zwiększa.
Prawie wszyscy studenci i absolwenci szkół wyższych akceptują fakt (dokładnie 97% z nich - dane na podstawie badań przeprowadzonych we wrześniu 2019 roku przez Instytut Analiz Rynku Pracy), że obecnie dokształcanie się jest koniecznością w dzisiejszych czasach, a studia są tylko jednym z etapów w mającym trwać całe życie procesie zdobywania nowej wiedzy i doświadczeń.
Będą oni wymagali zrozumienia ich potrzeb od pracodawcy. Będą wymagali wsparcia w rozwoju. Nie można więc przejść obojętnie wobec takich danych. Warto więc przyjrzeć się bliżej tematyce rozwoju zawodowego swoich pracowników. Już samo wskazanie adresów stron internetowych, portali gdzie można zdobywać branżowe informacje, na pewno zaowocuje. Zapewne dystrybutorzy, partnerzy handlowi, od których kupujesz towar, posiadają materiały szkoleniowe, które warto byłoby pozyskać. Możliwości zawsze jest bardzo dużo. Ważne, żeby nigdy nie zabrakło chęci do ich wykorzystania.